Piotr Kanarek
Zapewne to wszyscy dokładnie widzicie,
Że w naszej Ojczyźnie zmieniło się życie.
I to nam poprawia poczucie humoru,
Że naród nareszcie ma prawo wyboru!
Więc w czasie właściwym, przez prawo wskazanym,
Szykuje się naród, dać mandat wybranym.
Czy z prawa, czy z lewa, tu nie ma różnicy,
O krześle sejmowym dziś śnią politycy.
Tu walka zażarta pozycją jest stałą,
Gdyż chętni tu grają o stawkę niemałą.
Więc z prawej, czy z lewej startują obsady,
Te same wyborcze stosują zasady:
Po pierwsze: należy się ładnie opalić,
Po drugie: należy swój program ustalić,
Po trzecie: założyć najnowszą koszulę,
Po czwarte: udawać prawdziwą kulturę,
Po piąte: na wiecach się z ludem spotykać,
Po szóste: swym wrogom wciąż błędy wytykać,
Po siódme: ludeczkom bied współczuć należy,
(od tego przychylność wyborców zależy)
Po ósme: obiecać zło całe naprawić,
Dziewiąte: spragnionym po piwie postawić,
Dziesiąte: dokładnie to wszyscy widzicie:
Wszystkiego dokonać by być przy korycie!
Więc rusza z kopyta wyborcza machina,
I pewnie nic w świecie jej już nie zatrzyma.
Tu leje się piwo, rozdają kiełbaski,
Panuje euforia i słychać oklaski.
Powtarza się znowu scenariusz prastary:
Tu grają orkiestry, łopocą sztandary.
Padają też hasła odważne i wzniosłe,
Bo każdy kandydat chce w Sejmie być posłem.
Więc krzyczą, że droga im ojców spuścizna,
Że Naród, że honor, że Bóg, że Ojczyzna...
Lecz człek to naiwny - tak właśnie się składa,
Kto dziś w politykach nadzieję pokłada.
Wybory, wybory i znów po wyborach,
Znów świat nam się jawi w różowych kolorach.
A ci, raz uznani, jako biedy sprawcy,
Dzisiaj powracają jako nasi zbawcy...
Bo jeden z nich umie się pięknie wysławiać,
Następny maluczkich nadzieją napawać.
A tamten... ma uśmiech po prostu jak z nieba.
Od lat są nam znani, więc ich wybrać trzeba!
Polityk, stworzenie co krótką ma pamięć,
Zapewne dlatego, że wiele ma zajęć.
Znów szybko zapomni o swych obietnicach,
Bo w Polsce z obietnic go nikt nie rozlicza!
Na próżno więc psioczysz, wylewasz swe żale,
Że łgarz... że obietnic nie dotrzymał wcale...
Posłuchaj rodaku: nic nie da twój przytyk.
Pamiętaj, że człek ten... to POLSKI POLITYK!